Boże Wszechmogący


Boże Wszechmogący, Ty nie masz początku ani końca, Ty wiesz wszystko.
Ubogacasz człowieka cnotami i stoisz na ich straży.

Proszę Cię,
daj mi oprzeć się mocno na wierze jak na fundamencie;
nadzieja niech mnie osłania jak tarcza,
a miłość niech mi będzie jak szata na dzień godów weselnych.
Przez sprawiedliwość niech będę Ci poddany;
roztropność niech mnie uczy, jak ujść sideł kusiciela;
umiarkowanie – jak trzymać się złotego środka;
męstwo – jak znosić cierpliwie przeciwności.

Niech umiem prosić pokornie o to,
czego nie mam, tych, którzy to mają
przyznawać się uczciwie do zła popełnionego;
a karę, którą otrzymam, ze spokojem znosić.
Nie zazdrościć bliźniemu dobra, które posiada, owszem,
za każde dobro być Ci wdzięcznym.
W stroju, sposobie chodzenia i w ruchach zachowywać umiar;
język strzec od gadulstwa, nogi od rozbiegania,
oczy od ciekawskich spojrzeń.

Daj umysłowi pęd ku górze;
pozwól nie przywiązywać wielkiej wagi do dóbr przemijających,
natomiast daj pragnienie Ciebie.
Naucz, jak utrzymywać w ryzach ciało, jak mieć czyste sumienie,
jak czcić świętych, jak Ciebie godnie chwalić, jak postępować w dobrym,
jak swoje dzieła doprowadzać do szczęśliwego końca.

Daj wzrost cnotom, któreś posiał we mnie,
niech będę gorliwym w tym, co jest Twoje,
a w tym co ludzkie – roztropny,
i niech nie zaprzątam zbytnio głowy sprawami ciała.
Proszę Cię, Panie, o gorącą skruchę,
o szczerą spowiedź, o pełne zadośćuczynienie.
Zechciej pobudzić mnie wewnętrznie ku dobremu życiu,
bym czynił to, co trzeba i co mi posłuży ku zasłudze,
a dla bliźnich będzie budującym przykładem.

Pozwól, abym nie ubiegał się nierozsądnie o to,
czego nie mógłbym osiągnąć,
ani też nie wzbraniał się przed czymkolwiek dlatego tylko,
że jest trudne.
I niech mi się nie zdarza zaczynać czegoś,
na co jeszcze nie przyszła pora,
ani przerywać tego, co jeszcze nie zostało ukończone.

Amen.

Polski Modlitewnik, Wyd. św. Filipa Apostoła, Częstochowa 2017, Imprimatur: Abp. Wacław Depo